W myśl tej zasady dziewczyny - zapamiętać --> kuchnia to miejsce święte w naszej walce o piękne ciało. Kuchnia to Twój #sixpack ! W kuchni musisz być sumienna i uczciwa wobec siebie. Tutaj wygrana może być tylko jedna ! Ty lub Twój "pszenny brzuch" ...
Przy okazji ... coś czym się ostatnio zajadam:
"Kiełki brokuła (Brassica) zawierają bardzo duże ilości sulfofranu,
dzięki czemu wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Zawartość
sulfofranu w kiełkach jest 20-30 razy większa niż w dojrzałej roślinie.
Ponadto kiełki brokuła pomagają obniżyć ciśnienie krwi, zapobiegają
chorobom układu krwionośnego i udarom mózgu, a także dzięki wysokiej
zawartości antyoksydantów wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy.
Badania wskazują również na to, iż zawarte w kiełkach brokuła
substancje antybakteryjne zwalczają szczepy bakterii Helicobacter
pylori, których obecność w organizmie zwiększa ryzyko wystąpienia takich
schorzeń jak zapalenie żołądka typu B (mogące prowadzić do powstania
nowotworu) i wrzody trawienne."
(www.kielki.info)
(www.kielki.info)
Marzy mi się by każda z nas ta walkę wygrała :) :)
W takim razie co jeść w barach, w podróży czy na imieninach u cioci? Nic nie wolno jeść?
OdpowiedzUsuńAkurat ja tutaj mogę być nudna bo zabieram ze sobą pojemniki ... natomiast w barach, na wakacjach wybieram opcję sałatki z kurczakiem. Myślę, że takie sałatki są wszędzie. Na imieninach u cioci akurat bym nie jadła bo ciocia z pewnością zrobi sałatki z majonezem lub inne tłuste rzeczy po których po prostu źle się czuję. Stawiam zawsze na mięso z warzywami - jak ciocia coś takiego ma na stole, sięgaj po to :)
Usuń