Już sama nazwa połowę osób do niego zniechęci. Wczoraj pisałam do mojej bratowej, że będzie pyszne ciasto fasolowe ... Odpowiedź była krótka - "Bleeeee" :) A Fasolowy Murzynek jak dla mnie jest genialny !!! Nie tylko dlatego, że nie zawiera tony niepotrzebnych składników, które znajdziemy w każdym kupowanym cieście. Głównie dlatego, że mogę się nim objadać z apetytem nie kończąc po jednym kawałku :)
A teraz czego potrzebujemy ??
- czerwona fasola ( z puszki lub gotowana)
- 1 średni, dojrzały banan
- 2 jajka
- kakao - 6/7 łyżeczek
- miód - 3 łyżeczki
- jogurt naturalny - 2 łyżki
- daktyle - u mnie poszło jakieś 80 gr
- proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
- cynamon - 2 łyżeczki
- dodatki - tutaj możemy szaleć do woli - u mnie wpadły 3 łyżki słonecznika, mogą być to rodzynki, płatki owsiane, pewnie i pokruszona gorzka czekolada będzie dobra :)
- ekstrakt waniliowy - opcjonalnie
Działamy :
Płuczemy fasolę :)
Daktyle chwilę wcześniej moczę w przegotowanej ale chłodnej wodzie
Pozostałe składniki jak widać na zdjęciu - tylko miód się nie załapał :)
Kakao - bez niego nie wyobrażam sobie dnia !!!
Na pierwszy ogień - fasola + banan = blendowanie
2 ogień - daktyle, żółtka jaj, cynamon, kakao, słonecznik, miód,
proszek do pieczenia = blendowanie
No to mamy już podstawę :)
Osobno ubijamy białko na sztywno i dodajemy do masy
wszystko razem już tylko mieszamy
Przekładamy do wysmarowanej tłuszczem blaszki, blachy
Hop do piekarnika - 180 stopni, 50 minut
Finał - Fasolowy Muszynek - smacznego !!!!
Oto cała historia Fasolowego Murzynka :) Nie jestem kucharką, a pieczenie ciast to ostatnia rzecz za którą się zabieram :) Jak widać - nawet 2 lewe ręce potrafią :) Smacznego !!!
Ja bardzo lubię przygotowywać też brownie z kaszy jaglanej :) O dziwo dla mnie dorównuje prawdziwemu, a ilość kcal i przede wszystkim tłuszczu jest nieporównywalna
OdpowiedzUsuńPoproszę przepis ... uwielbiam kaszę jaglaną !!!
Usuń