Pamiętacie?
http://szpilki-na-silowni.blogspot.com/2013/08/intensywnie-z-s4.html
Tak było w lipcu. A od niedawna:
Aktualności
Nowi instruktorzy w naszej kadrze
Do naszej kadry instruktorów dołączyli niedawno Aleksander
Bieliński i Katarzyna Góralska. (…) Kasia po ukończeniu z wyróżnieniem naszej
Akademii Instruktorów Sportu S4 postanowiła dołączyć do kadry.
![]() |
foto: www.fotomia.pl |
Nic dodać nic ująć. Pozostaje mi tylko zaprosić na moje zajęcia. Nie obiecuje, że będzie łatwo, nie w mojej naturze lekkie treningi, ale mogę obiecać jedno, będzie warto ;)
Gdzie? Głównie znaleźć mnie można w S4 przy ulicy Grochowskiej.
Kiedy? W każdą środę o 20:00 brykam interwały i poskramiam cellulit. Czego się można spodziewać? 700 spalonych kalorii, podskoków i interwałów. Zajęcia, podczas których ćwiczenia przeplatam biegiem, podskokami,
wskokami na step. Bazuję na pracy interwałowej – zmiennym tętnie.
Trening taki spala ogromne ilości kalorii i faworyzuje spalanie tkanki
tłuszczowej w szczególnie opornych miejscach jak uda i brzuch.
Jeśli komuś mało może zostać na kolejnych zajęciach, bo o 21:00 zaczynam trenować całe ciało, pierwsze 30 minut zajęć to program ogólnorozwojowy. W drugiej części skupiam się na pracy nad kondycją mięśni brzucha. Spalonych kalorii 400, podskoki, ale już bez interwału.
Sobotnie poranki też należą do mnie. Od 9:00 pomagam zacząć dzień. Spalamy 400 kalorii na śniadanie podczas zajęć z przewagą ćwiczeń statycznych. Ich celem jest
wyszczuplenie, wzmocnienie i wyrzeźbienie mięśni nóg.
Od czasu do czasu goszczę też w innych klubach S4, których jest siedem. Każdy może znaleźć S4 blisko siebie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz